poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Reggae.

Generalnie nie jestem jakąś wielką fanką muzyki reggae, ale na poprawę humoru to chyba jeden z najlepszych gatunków :) Na co dzień słucham głównie rock`a, grunge`u, soul`u, przewija się trochę pop`u (Ellie Goulding).
Myślę, że reggae daje swoistego rodzaju siłę i energię. Znakomici wykonawcy, którzy pomimo wszystko wierzą w ludzi (ja tak nie potrafię). Może rozwinę ten dopisek, coby nie było niedomówień. Nie chodzi o to, że mam jakąś niechęć do rodzaju ludzkiego czy coś, serio uwielbiam poznawać nowych ludzi, ale po wszystkich przykrych doświadczeniach jakie spotykają mnie i Was, ta wiara z dnia na dzień się coraz to bardziej zmniejsza. Jeden drugiemu czyni zło, a później oczekują cudu i zrozumienia od pozostałych.
Nie, nie bronię się i nie jestem święta i pewnie w całym moim życiu znalazłoby się coś, co sprawiło komuś przykrość. Tak, wiem. Ale nie krzywdzę kogoś z premedytacją. Jak widzę, co się teraz dzieje, to aż mnie w środku ściska... Madzia, Niemka dusząca szczeniaczka, kobieta mordująca własne, pięcioletnie dziecko chowająca zwłoki w tapczanie, 200 obrzezanych dziewcząt dziennie w sezonie (począwszy od noworodków). Tragedia.

+ Przepraszam, że wątek muzyki Reggae zmienił się w wielkie ubolewanie nad zawistnymi ludźmi.

Miłego Dnia,
Marysos.

2 komentarze:

  1. Masz racje. Zgadzam się z Tobą, mnie również przeraża to co się dzieje z tymi ludzmi i do czego są zdolni. Cos okropnego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak. Większość cierpi już teraz na ludzką znieczulicę...

    OdpowiedzUsuń