Nadal noszę różowe spodnie, włosy wiążę w kucyk, popełniam błędy i podejmuję złe decyzje, potrzebuję też czasem mojej Mamy bardziej niż kogokolwiek innego, ale staram się też myśleć o przyszłości, uczyć się na błędach, tworzyć w głowie zarys życia "po maturze".
Zamierzam się przyłożyć, ale nie, nie puszczam tych słów na wiatr. Chcę udowodnić sama przed sobą, że dam radę.
OTWIERAM NOWY ROZDZIAŁ,
Wszystko co dobre niestety szybko się kończy :)
OdpowiedzUsuńee tam, szkoła to taki czas który się potem na starość miło wspomina :)
OdpowiedzUsuń