sobota, 30 listopada 2013

30.11.2013

Cześć! W końcu jestem w domu, mam czas, żeby chwilę odsapnąć. Jak w szkole? Dużo, dużo nauki, zaliczania, zadań. 22 grudnia kończy mi się semestr, a przede mną jeszcze wystawienie ocen, koncert kolęd. Znów odbiegam od tematu...
Każdy człowiek w pewnym momencie swojego życia zastanawia się nad tym, w jaką stronę pójść. Mimo, że chciałam być już weterynarzem, dziennikarką, a obecnie kształcę się, aby zdobyć zawód hotelarza, to nadal zastanawiam się nad tym, czego tak na prawdę chcę. Tydzień temu poruszyłam temat restauracji, kawiarni z moim tatą. Marzę o klimatycznym miejscu, dla starszych i młodych, singli i par, z miejscem dla zespołu grającego coś na podobę The Neighbourhood czy Lilly Hates Roses. Gdzie każdy wychodząc chciałby się zatrzymać w czasie, albo chociaż przyjść następnego ranka.




zdjęcia: Google Grafika

A Wy? O czym marzycie? :) Dajcie znać!

3 komentarze:

  1. Chętnie wpadłabym do takiej klimatycznej knajpki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przytulna knajpka ;D
    A ja tak, jak ty ciągle się zastanawiam czego tak naprawdę chcę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybacz Moniko, ale nie mam pojęcia skąd teraz jest każde zdjęcie...

    OdpowiedzUsuń